W niedzielny wieczór policjanci dzięki prawidłowej reakcji obywateli wyeliminowali z ruchu nietrzeźwych kierujących. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Moszczenicy w gminie Wolbórz, do drugiego natomiast doszło na terenie Piotrkowa. W obu przypadkach kierujący pojazdami spowodowali kolizje drogowe prowadząc pojazdy pod wpływem alkoholu.
24 kwietnia 2022 roku, około godziny 22.00 patrol piotrkowskiej drogówki pojechał do Moszczenicy, gdzie kierowca audi ujął nietrzeźwego kierującego peugeotem, który kilka minut wcześniej podczas jazdy zderzył się lusterkami z jego pojazdem. Prowadzący samochody wysiedli, a kiedy kierowca audi wyczuł woń alkoholu od kierującego peugeotem zaalarmował policję. Widząc, że mężczyzna nie żartuje i łączy się z numerem alarmowym, kierowca peugeota wsiadł ponownie za kierownicę i zaczął uciekać. Mężczyzna poruszający się peugeotem wjechał na stację paliw a w tym czasie kierujący audi uniemożliwił mu dalszą jazdę. Na miejscu pojawił się policyjny patrol i zbadał stan trzeźwości właściciela peugeota. Okazało się, 34-latek ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Peugeot został odholowany na parking a jego właściciel musi liczyć się z surowymi konsekwencjami za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, zagrożonym karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Tego samego wieczoru, pół godziny później, tym razem na terenie Piotrkowa policjanci otrzymali zgłoszenie o prawdopodobnie nietrzeźwym kierującym, który swoim oplem wjechał w ogrodzenie posesji. Moment zdarzenia widziała kobieta, która około godziny 22.00 usłyszała pisk opon i ryk silnika. Zaniepokojona wyszła na parking przy bloku i zobaczyła kierowcę opla, który gwałtownie rusza, a następnie uderza w ogrodzenie. Kierowca i pasażer opla wysiedli i zataczając się weszli do mieszkania, które zgłaszająca wskazała policjantom, którzy dotarli na miejsce. Mundurowi zauważyli uszkodzony słupek przy bloku oraz przechylone ogrodzenie, a ślady na oplu wskazywały na to, że do uszkodzeń doszło w wyniku kolizji. Stróże prawa szybko ustalili właściciela pojazdu i zbadali jego stan trzeźwości. 36-latek był pijany, zawartość alkoholu w jego organizmie to 1,5 promila. 36-latek trafił do policyjnej celi i wkrótce poniesie konsekwencje swojego zachowania. Odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów, oraz kolizję drogową.
Wszystkim kierującym przypominamy, że kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu to ogromne zagrożenie. Pomimo surowych konsekwencji grożących za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, wciąż są kierowcy, którzy lekceważą przepisy, dodatkowo narażając innych użytkowników dróg na niebezpieczeństwo. Gdy widzimy nietrzeźwego kierowcę, reagujmy zanim dojdzie do tragedii. Jeden telefon na numer alarmowy może uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie. Cały czas apelujemy o rozsądek za kierownicą!
Dagmara Mościńska