Sieradzka
W nocy z soboty na niedzielę pewien mieszkaniec Piotrkowa postanowił zaznaczyć swoją obecność na ulicy Sieradzkiej przyklejając na znaku drogowym grafikę nawiązującą swoim symbolem do jednego z łódzkich klubów sportowych. Został złapany na gorącym uczynku i ukarany mandatem.
- Mimo, że znak drogowy znajdował się bardzo wysoko to pseudokibicowi nie przeszkadzało, aby go zniszczyć. Zrobił to w obecności wielu przechodniów oraz w "oku" miejskiego monitoringu obsługiwanego przez dyżurnego Straży Miejskiej. Ten w ramach codziennej współpracy z Policją powiadomił funkcjonariuszy, którzy szybko zatrzymali sprawcę niszczenia mienia - relacjonuje Krzysztof Żerek, naczelnik wydziału prewencji Straży Miejskiej.

Jak na razie interwencja zakończyła się dla sprawcy wykroczenia 500-złotowym mandatem. Nie jest też wykluczone obciążenie go kosztami wymiany znaku.

Niestety w ostatnim czasie nasiliły się wybryki pseudokibiców i pseudografficiarzy polegające na niszczeniu zarówno miejskiego, jak i prywatnego mienia, szczególnie elewacji kamienic. Prezydent Krzysztof Chojniak zwrócił się do komendanta miejskiego Policji insp. Krzysztofa Dąbrowskiego z prośbą i oczekiwaniem zdecydowanych oraz skutecznych działań Policji w walce z tego typu występkami (o spotkaniu w tejże sprawie pisaliśmy

TUTAJ

).

Apelujemy również o czujność świadków takich zdarzeń, aby nie pozostawać obojętnym na takie zachowania i zgłaszać je na Policję. Znacząco pomoże to w karaniu wandali.

Załączniki artykułu

3_maja_2018_plakat prasa

(Pobrań: 9236)