zdjęcie
Bardzo słaby początek, świetna druga połowa i fatalny w skutkach błąd w końcówce – tak wyglądał pierwszy w tym roku ligowy mecz w wykonaniu Piotrkowianina.
W sobotę (2.02) do piotrkowskiej hali przyjechał faworyzowany zespół Gwardii Opole. Goście od początku meczu prezentowali się lepiej i szybko objęli wysokie prowadzenie. Po kilku minutach było 5:0 dla Gwardii. Z każdą kolejną minutą piotrkowianie grali coraz lepiej, a mecz stał się bardzo wyrównany. W pierwszej połowie podopieczni trenera Dmytro Zinchuka nie byli jednak w stanie odrobić strat i na przerwę schodzili przegrywając 9:14.

Po zmianie stron nasi zawodnicy zaczęli mozolne obrabiać straty. Piotrkowianie grali coraz lepiej i systematycznie niwelowali przewagę opolan. Kibice zgromadzeni w hali "Relax" obejrzeli bardzo emocjonującą końcówkę. Na minutę przed końcem świetnie dysponowany Marcin Szopa wykorzystał karnego i Piotrkowianin przegrywał już tylko jedną bramką. Następnie nasi zawodnicy świetnie zagrali w obronie i przejęli piłkę.
Ponad dwadzieścia sekund przed końcową syreną Piotrkowianin grał w osłabieniu, ale miał piłkę. Na tablicy świetlnej widniał wynik 23:24, a trener Dmytro Zinchuk poprosił o czas. Po powrocie na boisko i wznowieniu gry okazało się, że na placu przebywa o jednego zawodnika Piotrkowianina za dużo. Sędziowie przerwali grę ukarali nasz zespół dwuminutową karą i stratą piłki. Szanse na remis przepadły, a opolanie równo z końcową syreną rzucili bramkę na 25:23.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - KPR Gwardia Opole 23:25 (9:14)
Piotrkowianin: Schodowski 1, Procho - Mróz 1, Woynowski 1, Iskra 2, Szopa 12/5, Kaźmierczak 2, Swat, Nastaj 2, Surosz 1, Andreou, Pożarek, Sobut 1, Pacześny.
Kary: 10 min
Gwardia: Malcher, Skrzypczak - Lemianiak, Siwak 3, Zarzycki 1, Klimków 1, Tarcijonas, Zieniewicz 5, Jankowski 5, Zadura 3, Mauer 5, Milewski 2, Morawski
Kary: 12 min
Sędziowali: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice), Tomasz Wrona (Kraków).
Widzów: 700