W Moszczenicy dzięki czujności policjantów udało się zapobiec tragedii, gdyż ich szybka interwencja uratowała życie mieszkańca, który nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia.
W nocy z 9 na 10 grudnia 2024 roku, o godzinie 23:30, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego piotrkowskiej jednostki pełnili służbę, gdy na jednej z posesji w Moszczenicy zauważyli unoszący się dym. Natychmiast podjęli działania, aby ustalić źródło problemu. Okazało się, że dym wydobywał się z przewodu kominowego budynku mieszkalnego.
Bezcenna interwencja policji w Moszczenicy
Widząc dym, mundurowi nie czekali na rozwój sytuacji. Skontaktowali się z dyżurnym, aby ten powiadomił Straż Pożarną, a następnie ruszyli do akcji. Z budynku dochodziło szczekanie psa, co wzbudziło ich obawy, że mieszkańcy mogą być nieświadomi zagrożenia. Policjanci zaczęli energicznie pukać do drzwi i okien, starając się obudzić śpiącego właściciela posesji.
Dzięki ich determinacji, udało się obudzić 58-letniego mężczyznę, który wraz ze swoim czworonogiem opuścił budynek w bezpieczny sposób. Policjanci nie tylko pomogli w ewakuacji, ale również sprawdzili, czy w środku nie znajdowały się inne osoby. Dodatkowo, weszli do piwnicy, aby wygasić piec, co mogło zapobiec dalszemu rozprzestrzenieniu się ognia.
Współpraca z Strażą Pożarną
Na miejsce zdarzenia przybył również zastęp straży pożarnej, który zajął się ugaszaniem pożaru. Mężczyzna, który nie był świadomy zagrożenia, był wdzięczny policjantom za ich szybkie i skuteczne działania. Uścisnął im dłoń, dziękując za uratowanie życia jego i jego pupila. Tego rodzaju sytuacje pokazują, jak ważna jest czujność i gotowość do działania służb mundurowych, które niejednokrotnie stają na straży bezpieczeństwa lokalnych społeczności.
Wydarzenie to podkreśla, jak istotne jest, aby każdy z nas był świadomy otaczającego nas świata i nie ignorował niepokojących sygnałów. Wszyscy powinniśmy pamiętać, że czasami to właśnie nasze reakcje mogą uratować życie drugiego człowieka.
Według informacji z: KMP w Piotrkowie Trybunalskim