
Po kapitalnym meczu szczypiornistki Piotrcovii wygrały we własnej hali z liderem Superligi Energą AZS Koszalin. Mecz rozstrzygnęły rzuty karne.
Przed meczem miała miejsce mała uroczystość. Wiceprezydent Andrzej Kacperek wręczył nagrody i wyróżnienia dla zawodniczek i trenerek zespołu, który w ubiegłym roku wygrał Ogólnopolskie Igrzyska Młodzieży Szkolnej.
W kolejnym ligowym starciu Piotrcovia była skazywana na pożarcie. Lider z Koszalina miał w hali Relax sięgnąć po pewne punkty. Boiskowy obrót spraw był jednak zupełnie inny. Od pierwszych minut na parkiecie rozgorzała zacięta walka. Początkowo wynik oscylował wokół remisu, ale z biegiem trwania pierwszej połowy to Piotrcovia wyszła na kilkubramkowe prowadzenie. Zespół lidera Superligi miał ogromne trudności ze zdobywaniem bramek. Dopiero w samej końcówce Koszalinianki odrobiły część strat i po trzydziestu minutach gry Piotrcovia prowadziła 11:10.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Piotrkowianki świetnie spisywały się zarówno w ataku jak i w obronie, a w bramce świetne zawody rozgrywała Karolina Sarnecka. Przez większą część drugiej odsłony nasze szczypiornistki prowadziły dwiema lub trzema bramkami. Niestety znów w samej końcówce przyjezdne zdołały zmniejszyć stratę, a następnie doprowadzić do remisu. W ostatniej akcji meczu piotrkowianki nie były w stanie rzucić bramki i mecz zakończył się wynikiem 21:21.
O tym, że dwa punkty zostały w Piotrkowie zdecydowała kapitalna postawa Karoliny Sarneckiej, która obroniła cztery rzuty karne. Dla Piotrcovii gole zdobyły Sylwia Klonowska oraz Klaudia Cygan i sensacja stała się faktem.
W kolejnym ligowym starciu Piotrcovia była skazywana na pożarcie. Lider z Koszalina miał w hali Relax sięgnąć po pewne punkty. Boiskowy obrót spraw był jednak zupełnie inny. Od pierwszych minut na parkiecie rozgorzała zacięta walka. Początkowo wynik oscylował wokół remisu, ale z biegiem trwania pierwszej połowy to Piotrcovia wyszła na kilkubramkowe prowadzenie. Zespół lidera Superligi miał ogromne trudności ze zdobywaniem bramek. Dopiero w samej końcówce Koszalinianki odrobiły część strat i po trzydziestu minutach gry Piotrcovia prowadziła 11:10.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Piotrkowianki świetnie spisywały się zarówno w ataku jak i w obronie, a w bramce świetne zawody rozgrywała Karolina Sarnecka. Przez większą część drugiej odsłony nasze szczypiornistki prowadziły dwiema lub trzema bramkami. Niestety znów w samej końcówce przyjezdne zdołały zmniejszyć stratę, a następnie doprowadzić do remisu. W ostatniej akcji meczu piotrkowianki nie były w stanie rzucić bramki i mecz zakończył się wynikiem 21:21.
O tym, że dwa punkty zostały w Piotrkowie zdecydowała kapitalna postawa Karoliny Sarneckiej, która obroniła cztery rzuty karne. Dla Piotrcovii gole zdobyły Sylwia Klonowska oraz Klaudia Cygan i sensacja stała się faktem.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Energa AZS Koszalin 21:21 (11:10) - w rzutach karnych 2:0
MKS Piotrcovia: Sarnecka, Kolasińska, Opelt - Klonowska 2, Senderkiewicz 4, Zaleśny, Wasilewska, Ciura 1, Cygan, Ivanović 1, Belmas 2, Despodovska 6, Gajewska 1, Małecka 4.
Rzuty karne: 3/3
Energa AZS Koszalin: Prudzienica, Sach – Han, Urbaniak, Mazurek, Budnicka, Tracz, Kaczanowska, Michałów, Volovnyk, Smbatian, Rycharska, Nowicka, Borysławska, Tomczyk.
Rzuty karne: 5/6
Sędziowali: Paweł Podsiadło, Adam Świostek (Radom)