Wszyscy odczuwamy wzrost kosztów w ogrzewania w tym sezonie jesienno-zimowym. Stając przed decyzją: uszczuplić znacząco portfel lub marznąć we własnym mieszkaniu, najchętniej nie wybieralibyśmy ani jednej opcji – niestety jesteśmy do tego zmuszeni.
Wszyscy odczuwamy wzrost kosztów w ogrzewania w tym sezonie jesienno-zimowym. Stając przed decyzją: uszczuplić znacząco portfel lub marznąć we własnym mieszkaniu, najchętniej nie wybieralibyśmy ani jednej opcji – niestety jesteśmy do tego zmuszeni. Ważne jest więc w stu procentach wykorzystywać rozdane nam karty i zwracać uwagę na wszystko, co może utrudniać nam zachowanie ciepłego miejsca do życia i jednoczesne zaoszczędzenie pieniędzy. Nie wszystkie miejsca, z których może ulatywać ciepło, wydają się oczywiste – poniższa lista pomoże ci zorientować się, gdzie może tracić cenne stopnie Celsjusza.
Skąd najczęściej ulatuje ciepło?
W każdym domu czy mieszkaniu istnieją pewne newralgiczne miejsca, które najczęściej są przyczyną obniżania się temperatury w pomieszczeniu. Szukając źródła utraty ciepła, ważne jest więc, aby szczególną uwagę zwracać na okna, drzwi oraz wentylację. Najłatwiej zacząć od tak zwanego badania organoleptycznego. Nazwa może brzmieć nieco tajemniczo, ale to nic innego jak przyłożenie dłoni do któregoś z wyżej wymienionych miejsc i sprawdzenia, czy czujemy na niej zimniejsze powietrze. Nie jest to najbardziej dokładna metoda, ale pomoże nam wstępnie określić, z których miejsc ulatuje ciepło. Nieszczelne drzwi czy okno znajdują się na szczycie listy najpopularniejszych sprawców utraty ciepła w mieszkaniu bądź domu. Nawet niewielka szczelina w niedomykającym się oknie czy rozszczelnionych drzwiach może wpuścić do środka sporo niechcianego zimnego powietrza, obniżając temperaturą nawet o jeden czy dwa stopnie. Nieszczelna wentylacja to kolejny gwóźdź do trumny – ulatywać może przez nią naprawdę dużo cennego ciepła. Warto też zwracać uwagę na dach – możesz pamiętać z lekcji przyrody, że ciepłe powietrze ulatuje do góry, przez co nieszczelny dach może przepuszczać uciekającą energię grzewczą. Te miejsca powinniśmy sprawdzać w sezonie jesienno-zimowym regularnie, bo nigdy nie wiem, kiedy może powstać uszczelka kosztująca nas zarówno dodatkowe opłaty, bo w końcu za coś trzeba ją naprawić, jak i niepotrzebnie uprzykrzając życie
Badania termowizyjne
Metoda organoleptyczna może służyć do zlokalizowania nieszczelnych miejsc, jednak nie pomoże nam w określeniu dokładnego problemu i przyczyny uciekania ciepła. Przydatne jest wtedy zainwestowanie w badanie termowizyjne. To najdokładniejsza metoda pomiarowa, która w obrazowy sposób pomoże nam znaleźć konkretne źródło utraty ciepła. Badanie powinno być wykonane od dwóch stron ścian – od zewnątrz oraz od wewnątrz – aby wyniki były miarodajne. Należy się więc do niego odpowiednio przygotować. Tuż przed badaniem wnętrza nie powinniśmy otwierać okien. Do tego temperatura w środku mieszkania czy domu powinna być utrzymywana na względnie stałym poziomie przez tydzień poprzedzający badanie. Dodatkowe informacje co do odpowiedniego przygotowania lokalu zapewni nam osoba przeprowadzająca badanie. Dzięki badaniu termowizyjnemu uda nam się określić błędy w izolacji zewnętrznej, awarii wentylacji i innych instalacji, przedmuchów zimnego powietrza przez okna bądź drzwi. Zwykle badanie kamerą termowizyjną nie należy do najdroższych i można je wykonać o każdej porze roku, jest to więc sprawdzony i dobry sposób na odkrycie źródeł utraty ciepła w swoim przybytku.