Uroczystą mszą świętą, złożeniem kwiatów oraz Biegiem "Tropem Wilczym" – tak Piotrków Trybunalski uczcił pamięć Żołnierzy Wyklętych. Miejskie obchody ku pamięci "Niezłomnych" odbyły się w niedzielę, 5 marca.
Ponad 500 osób wzięło udział w Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Topem Wilczym", jaki w niedzielne przedpołudnie odbył się w Piotrkowie Trybunalskim. To jeden z punktów miejskich obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, który przypada na 1 marca.
Biegaczom towarzyszyła iście zimowa sceneria. Startujący mieli do pokonania dystans 1963 metrów. To symboliczny dystans, który jest nawiązaniem do daty śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego - Józefa Franczaka „Lalka”, który został zamordowany w 1963 roku.
To wydarzenie, w którym rokrocznie biorą udział całe rodziny i nie inaczej było i w tym roku.
- Nie wynik w biegu jest istotny tylko oddanie czci żołnierzom, którzy oddali życie za niepodległość Polski. To też okazja, aby w taki sposób uczyć dzieci i młodzież historii o naszym kraju - mówił tuż po biegu pan Sławomir.
Na mecie czekały pamiątkowe medale, które wręczali prezydent Krzysztof Chojniak, wiceprezydent Andrzej Kacperek oraz przewodniczący Rady Miasta Marian Błaszczyński.
Po biegu każdy mógł się zagrzać ciepłą herbatką, grochówką i obejrzeć prezentację broni. A jedna z nich, tj. armata została użyta do wystartowania dzisiejszego biegu.
Zanim jednak wystartował bieg miały miejsce oficjalne uroczystości, które zapoczątkowała msza święta odprawiona w kościele pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Następnie zebrani wraz z pocztami sztandarowymi przemaszerowali, przy akompaniamencie Miejskiej Orkiestry Dętej, pod pomnik poświęcony Żołnierzom Wyklętym (u zbiegu ulic Roosevelta i Żeromskiego). Tutaj odśpiewano hymn państwowy, po czym delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem.
Biegaczom towarzyszyła iście zimowa sceneria. Startujący mieli do pokonania dystans 1963 metrów. To symboliczny dystans, który jest nawiązaniem do daty śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego - Józefa Franczaka „Lalka”, który został zamordowany w 1963 roku.
To wydarzenie, w którym rokrocznie biorą udział całe rodziny i nie inaczej było i w tym roku.
- Nie wynik w biegu jest istotny tylko oddanie czci żołnierzom, którzy oddali życie za niepodległość Polski. To też okazja, aby w taki sposób uczyć dzieci i młodzież historii o naszym kraju - mówił tuż po biegu pan Sławomir.
Na mecie czekały pamiątkowe medale, które wręczali prezydent Krzysztof Chojniak, wiceprezydent Andrzej Kacperek oraz przewodniczący Rady Miasta Marian Błaszczyński.
Po biegu każdy mógł się zagrzać ciepłą herbatką, grochówką i obejrzeć prezentację broni. A jedna z nich, tj. armata została użyta do wystartowania dzisiejszego biegu.
Zanim jednak wystartował bieg miały miejsce oficjalne uroczystości, które zapoczątkowała msza święta odprawiona w kościele pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Następnie zebrani wraz z pocztami sztandarowymi przemaszerowali, przy akompaniamencie Miejskiej Orkiestry Dętej, pod pomnik poświęcony Żołnierzom Wyklętym (u zbiegu ulic Roosevelta i Żeromskiego). Tutaj odśpiewano hymn państwowy, po czym delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem.